DZIKIE WINO
Tak mi się bardzo zachciało klasycznego dzikiego wina Tiffany, że postanowiłam zaszaleć. Trochę to trwało, ale Wino powstało. Czeka teraz na amatorów fioletu w zieleni. Może znajdzie się chętny na tą wytrawną lampkę z południowego stoku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz