niedziela, 30 marca 2014

BIAŁY ANIOŁ

BIAŁY ANIOŁ

NA CHMURZE

       


To moja pierwsza trójwymiarowa szklana praca.

Ten biały, niewinny anioł wygląda jakby niebiański wiatr rozwiewał mu włosy.......


niedziela, 23 marca 2014

KUCHENNE REWOLUCJE II

OWOCE W DRUGIEJ ODSŁONIE
Chyba stanę się specjalistą od kuchennych rewolucji.
I nie ukrywam, że sprawi mi to ogromną przyjemność.
Owoce to motyw najczęściej pojawiający się w kuchennych ozdobach. 
Tym razem urozmaicą zabudowę kuchenną Marleny.
Dopasowałam motyw owocowy do dekorów na glazurze.
                              
                              

Zamiast winogron - morele do kompletu


                         

       

      

      

piątek, 14 marca 2014

ANIOŁY WYSMUKŁE

ANIOŁY WYSMUKŁE W BŁĘKITACH

                         
                              
Temat anielski zawsze jest bardzo wdzięczny i każdy anioł, wykonany z tego samego wzorca jest jedyny w swoim rodzaju.

czwartek, 13 marca 2014

KUCHENNE REWOLUCJE


OWOCOWA SZYBA DO KUCHENNEJ SZAFKI

Zamarzyła się Ewie owocowa szybka do kompletu z istniejącym już żyrandolem. I to szybko, bo nowa szafka na drzwi z witrażem czeka.

               

Cóż było robić? Wzór zrobiłam, szkło pocięłam, zlutowałam,   w ramkę oprawiłam, a Adam w drzwiach umocował. I wszystko to w tempie wyścigowym.  

        


               



                     

piątek, 7 marca 2014

DZIEŃ KOBIET

ŚWIĘTO KOBIET

Niegdyś goździk i "rajtki elastyczne" na Dzień Kobiet otrzymywałyśmy.
Ale to już zamierzchłe czasy. Młodzież tego pamiętać nie może.
Za to ja wszystkim Paniom różę bez kolców w tym miłym dniu przesyłam.



 Ale apeluję przy tym : Nie zapominajmy o goździkach........

    


środa, 5 marca 2014

Lampa Tiffany Słoneczniki Vincenta


SŁONECZNIKI DLA JOLI



                         

Każdy z nas spotyka na swojej drodze wielu ciekawych, interesujących  i godnych zaprzyjaźnienia się ludzi. Cudownie jest, jeśli wrażliwość na piękno i postrzeganie świata  jest u tych osób podobna. Nawiązuje się wtedy nić porozumienia, która daje początek ważnej i pięknej znajomości. Wśród takich osób znalazła się Jola, którą poznałam na niwie zawodowej i przez przypadek okazało się, że jest właśnie taką osobą.
To ona wybrała sobie lampę słonecznikową jako prezent na swoje urodziny. I dla niej ta lampa powstała. Nie ukrywam, że łatwo nie było. 
Za to było warto.
Cieszę się, że mogłam choć w małym stopniu spełnić jej marzenia. 

Jeszcze raz wszystkiego dobrego Jolu!!!
   
Daleko mi do Mistrza w kwestii słoneczników, ale.... chyba wyszło całkiem nieźle
   
Mała kronika powstawania lampy


 

                                   

                          




Lampa w miejscu przeznaczenia - stół u Joli